Bari Południowy region Włoch
Ktoś kiedyś powiedział, że Bari to mały Paryż z dostępem do morza. Oczywiście coś w tym jest. Jeden dzień to mało na zwiedzanie wszystkich atrakcyjnych zakątków tego urokliwego miejsca.
My po przybyciu do naszego stacjonarnego apartamentu, który udało się zarezerwować na 4 dni
( ostatecznie niestety 3 dni ) w rewelacyjnej cenie ( ok 300 zł za 3 noce za pokój ze śniadaniem ) oczywiście na stronie booking.com chwilę odpoczęłyśmy i nabrałyśmy oddechu po ciężkiej poprzedniej nocy, wielogodzinnym opóźnieniu samolotu i nie przespanej nocy w hotelu Romeo :)
Włoskie śniadania to słodki rogalik z nadzieniem ( czekolada, budyń , konfitura owocowa . Często także bez dodatków ) Włosi udający się do pracy często przystają w kafejkach na szybkie śniadanie do tego kawa należy wspomnieć, iż włoska kawa swoim aromatem przyciąga mieszkańców jak magnez . Koszt takiego szybkiego śniadania to ok 1,5 eur.
Po krótkim odpoczynku wyruszamy przed siebie, natrafiamy na piękny budynek teatru rozglądając się dalej po chwili dostrzegamy ulicę jakbyśmy przeniosły się w inne miejsce piękne palmy i mały skwerek aby odpocząć wśród palm
Podążając ciągle przed siebie zatraciłyśmy się w pięknych wąskich włoskich uliczkach z wiszącym praniem, siedzącymi na stołeczkach mieszkańcami leniwie pijącymi ulubione espresso.
Podążając za wiatrem i zapachem powietrza które było czyste i orzeźwiające trafiłyśmy do pięknej przystani, która zauroczyła nas wspaniałym widokiem gdzie rybacy niespiesznie łowili krewetki, morskie ryby do pobliskich knajp. W oddali było widać mały targ rybny i zgromadzonych wokół niego licznych mężczyzn, którzy bez odrobimy pośpiechu sprzedawali swoje połowy. Wzdłuż morza piękna promenada po której przechadzali się turyści oraz mieszkańcy z licznymi ławkami na którym obowiązkowo trzeba przysiąść by rozkoszować się wiatrem, słońcem podglądając jak wysoko i dostojnie wzbijają się w powietrze nadmorskie mewy. W oddali widać było piękną twierdzę i zamek który stał się naszym następnym celem.
Po otarciu wzruszających łez udałyśmy się w stronę portu kompletnie zatracając poczucie czasu. Port okazale prezentował się na tle lazurowego morza a w nim, statki transportowe i pasażerskie, tutaj musicie uwierzyć mi na słowo, ponieważ tak zapatrzyłyśmy się na ogromy statek wycieczkowy wpływający do portu, że fotografia tego okazałego miejsca kompletnie gdzieś mi umknęła.
Niespiesznym krokiem z portu dotarłyśmy na Zamek Castello Sueva-Normanno po drodze podziwiając małe zgrabne środki lokomocji poruszające się po wąskich uliczkach.
Zamek Castello Sueva - Normanno to fascynująca twierdza, która stała się symbolem miasta. Zamek otoczony jest fosami potęguje to wrażenie niedostępnej twierdzy. Budowla ta pochodzi prawdopodobnie z 1132 roku i została wybudowana przez sycylijskiego króla Normana Rogera II.
W roku 1956 roku została kompletnie zniszczona i odbudowana przez cesarza Fryderyka II w 1233 roku. W późniejszym czasie zajmowali ją Sforzowie. W dalszych latach służyło jako więzienie.
Pora obiadowa zbliżyła się nieubłaganie. Nie ma piękniejszego miejsca niż widok na dostojne mury pięknego zamku, dlatego tutaj też zdecydowałyśmy o zjedzeniu czegoś włoskiego, czegoś co sprawi że poczujemy dosłownie i klimat i smak południowych Włoch
Znalazłyśmy naprzeciw zamku rodzinną pizzerię z zapachem otaczającym całe mury okazałej twierdzy. Z mojej obserwacji wynika, że Włosi często prowadzą rodzinne interesy. Wspaniałym widokiem jest siedząca w kącie mama i krzątający się wokoło niej synowie bądź córki. Zamówiłyśmy Calzone to duży pieróg, który można nadziać czym tylko się lubi. Zwykle w środku są pomidory, pieczarki, mięso, ser mozzarella.
Wieczorną podróż zakończyłyśmy spacerem wzdłuż wybrzeża rozkoszując się spokojnym wieczorem i podmuchami ciepłego sierpniowego wiatru mijając pięknie podświetlony Urząd Miasta Bari i Prowincji Apulia.
Wracając miałam już zaplanowany kolejny dzień - kierunek Alberobello gdzie przeniosłam się do krainy bajek.
Bilety do Bari zarezerwowałam na stronie wizzair.com Cena biletu ok 300 zł w dwie strony. Kierunek ten otwarty jest od sierpnia 2016r. Można było dużo taniej trzeba szukać okazyjnych wylotów.
Cena 4 dniowego pobytu w apartamentach B&B Baristazionecentrale to koszt ok 400 zł za pokój.
Koszt przejazdu z lotniska w Bari do Centrum to 5 eur od osoby kolejką.
Koszt śniadania ( kawa + rogalik ) 1,5 eur
Pizza koszt od 6-12 eur w zależności od rodzaju pizzy
Kawa około 1 -3 eur w zależności od rodzaju
Butelka małej wody mineralnej to koszt ok 0,25 eur
Komentarze
Prześlij komentarz