Bari Południowy region Włoch


Bari cudowne miasto na południu Włoch. Położone  nad morzem Adriatyckim rejon Apulia. Zauroczyło mnie ciszą, pięknem zabytków i ciepłym wiatrem.
Ktoś kiedyś powiedział, że Bari to mały Paryż z dostępem do morza.  Oczywiście coś w tym jest. Jeden dzień to mało na zwiedzanie wszystkich atrakcyjnych zakątków tego urokliwego miejsca.
My po przybyciu do naszego stacjonarnego apartamentu, który udało się zarezerwować  na 4 dni
( ostatecznie niestety 3 dni  ) w rewelacyjnej  cenie ( ok 300 zł za 3 noce za pokój  ze śniadaniem )  oczywiście na stronie booking.com chwilę odpoczęłyśmy i nabrałyśmy oddechu po ciężkiej poprzedniej nocy, wielogodzinnym opóźnieniu samolotu i nie przespanej nocy w hotelu Romeo :)

B&B Baristazionecentrale   Via Davanzati 38, 70121 Bari, Włochy 

Apartament bardzo czysty zadbany nas umiejscowiono dwie przecznice dalej od planowanego pobytu ale  ostatecznie wyszło bardzo dobrze ponieważ bliżej miałyśmy do cudownej knajpki podającej rano  typowe włoskie śniadania  ( uwaga  jeden słodki rogalik z kawą i sok ) Pokój bardzo przestronny z łazienką dostępną dla jeszcze trzech innych pokoi. W łazience podstawowe środki czystości oraz  ręczniki.  Jedynym małym mankamentem mogło być to,  iż apartamenty są przy głównej ulicy i ciężko jest zasnąć przy otwartym oknie. A  Włosi lubią życie nocą :) 

Włoskie śniadania to  słodki rogalik  z nadzieniem ( czekolada, budyń , konfitura owocowa . Często także bez dodatków )  Włosi udający się do pracy często przystają w kafejkach na szybkie śniadanie do tego kawa należy wspomnieć, iż włoska kawa swoim aromatem przyciąga mieszkańców jak magnez .  Koszt takiego szybkiego śniadania to ok 1,5 eur.  

 

 

 









Po krótkim odpoczynku wyruszamy przed siebie, natrafiamy na piękny budynek teatru  rozglądając się dalej po chwili dostrzegamy ulicę jakbyśmy przeniosły się w inne miejsce piękne palmy i mały skwerek aby odpocząć wśród palm

 


Podążając ciągle przed siebie zatraciłyśmy się w pięknych wąskich  włoskich  uliczkach z wiszącym praniem, siedzącymi  na stołeczkach  mieszkańcami leniwie pijącymi ulubione espresso. 


 
Podążając za wiatrem  i zapachem powietrza które było czyste i orzeźwiające trafiłyśmy do pięknej przystani,  która  zauroczyła nas wspaniałym widokiem  gdzie rybacy niespiesznie łowili krewetki,   morskie ryby do pobliskich knajp. W oddali było widać mały targ rybny i zgromadzonych wokół niego licznych mężczyzn, którzy bez odrobimy pośpiechu sprzedawali swoje połowy.  Wzdłuż morza piękna promenada po której przechadzali się turyści oraz mieszkańcy  z licznymi ławkami na którym obowiązkowo trzeba  przysiąść by rozkoszować się wiatrem, słońcem podglądając jak wysoko i dostojnie wzbijają się w powietrze nadmorskie mewy. W oddali widać było piękną twierdzę i zamek który stał się naszym następnym celem. 











Fortino di Sant'Antonio Abate znajduje się na wybrzeżu naprzeciw molo. Z fortecy  można podziwiać piękny odcinek wybrzeża  w którym  skąpane jest miasto Bari. Tutaj też natrafiłam  na kameralny ślub. Zaproszeni goście oraz para młoda  na słonecznym tarasie widokowym z muzyką i piękną skrzypaczką powiedzieli sobie "tak".   Ja osobiście się nie dziwię gdybym miała powiedzieć tak to takie okoliczności przyrody z pewnością by mi w tym pomogły :) 





Po otarciu wzruszających łez udałyśmy się w stronę portu kompletnie zatracając poczucie czasu. Port okazale prezentował się na tle lazurowego morza a w nim, statki transportowe i pasażerskie, tutaj musicie uwierzyć mi na słowo, ponieważ tak zapatrzyłyśmy się na ogromy statek wycieczkowy wpływający do portu, że fotografia tego okazałego miejsca kompletnie gdzieś mi umknęła.
Niespiesznym krokiem z portu dotarłyśmy na Zamek Castello Sueva-Normanno po drodze podziwiając małe zgrabne środki lokomocji poruszające się po wąskich uliczkach.



 Zamek Castello Sueva - Normanno to fascynująca twierdza, która stała się symbolem miasta. Zamek otoczony jest fosami potęguje to wrażenie niedostępnej twierdzy. Budowla ta pochodzi prawdopodobnie z 1132 roku i została wybudowana przez sycylijskiego króla Normana Rogera II.
W roku 1956 roku została kompletnie zniszczona i odbudowana przez cesarza Fryderyka II w 1233 roku. W późniejszym czasie zajmowali ją Sforzowie. W dalszych latach służyło jako więzienie.





Pora obiadowa zbliżyła się nieubłaganie. Nie ma piękniejszego miejsca niż widok na dostojne mury pięknego zamku, dlatego tutaj też zdecydowałyśmy o zjedzeniu czegoś włoskiego, czegoś co sprawi że poczujemy dosłownie i klimat i smak południowych Włoch


Znalazłyśmy naprzeciw zamku  rodzinną pizzerię z zapachem otaczającym całe mury  okazałej twierdzy.   Z mojej obserwacji wynika, że Włosi często prowadzą rodzinne interesy. Wspaniałym widokiem jest siedząca w kącie mama i krzątający  się wokoło niej synowie bądź córki. Zamówiłyśmy  Calzone  to duży pieróg, który można nadziać czym tylko się lubi. Zwykle w środku są pomidory, pieczarki, mięso, ser mozzarella.


Wieczorną podróż zakończyłyśmy spacerem wzdłuż wybrzeża rozkoszując się spokojnym wieczorem i podmuchami ciepłego sierpniowego wiatru mijając pięknie podświetlony Urząd Miasta Bari i Prowincji Apulia. 







Wracając miałam już zaplanowany kolejny  dzień - kierunek Alberobello  gdzie przeniosłam się do krainy bajek. 

Bilety do Bari zarezerwowałam na stronie wizzair.com Cena biletu ok 300 zł w dwie strony. Kierunek ten otwarty jest od sierpnia 2016r. Można było dużo taniej trzeba szukać okazyjnych wylotów. 
Cena 4 dniowego pobytu w apartamentach B&B Baristazionecentrale to koszt ok 400 zł za pokój. 
Koszt przejazdu z lotniska w Bari do Centrum to 5 eur od osoby kolejką.
Koszt śniadania ( kawa + rogalik ) 1,5 eur 
Pizza  koszt od 6-12 eur w zależności od rodzaju pizzy 
Kawa około 1 -3 eur w zależności od rodzaju 
Butelka małej wody mineralnej to koszt ok 0,25 eur 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TEKLA . Czy znacie magiczne drzewo z największą w Polsce pustą dziuplą ? Topola Tekla i Zamek w Chudowie polecają się na weekend.

Sułtanat Omanu kraina wiecznej szczęśliwości

MATERA Jak przeniosłam się w czasie o 2000 lat

Bantayan cz.1 Filipińska wyspa uśmiechu i szczęścia "To co się wydarza, jest jedyną rzeczą, jaka mogła się wydarzyć."Nic, absolutnie nic z tego, co nam się przytrafia, nie mogło wydarzyć się inaczej. Dotyczy to nawet najdrobniejszych szczegółów "

Alberobello kraina baśni