Jesienna zaduma
Jesień obudziła się niedawno zrobiła sobie ciepłą herbatę. Teraz jest moje pięć minut - pomyślała. Zrobię pyszne ciasto i zaproszę na nie Lato. Może jeszcze wpadnie choć na chwilę zaświeci jeszcze trochę pogrzeje.
Lubi jak ją odwiedza wtedy ona kolorowa Jesień wyciąga złotą buzię do słońca i cieszy się chwilą.
Dziś wyjątkowo stanęła przed lustrem i poczuła chłód, o nie - pomyślała, nie mam dziś nastroju, zachmurzyła się i pewnie do końca dnia będzie czuła jak ogarnia ją przygnębienie.
Zapalę w kominku pomyślała, rozpaliła ogień, ubrała ciepłe kapcie i zaczęła rozmyślać.
Myślała o tym jak czasem lubi mocno zawiać, wtedy unosi tańczące na wietrze liście, patrzy w okna, spaceruje wśród drzew.
Czasem lubi przytulić się do traw, rozkołysać i śpiewać razem z nimi. Czasem lubi patrzeć jak zawiane przez nią liście układają na podłodze puzle, lubi także płatać figle i dmuchając jesiennym wiatrem roznosi zgrabione przed chwilą ogromne kopce kolorowych liści patrząc na nie jak na tańczące tango motyle. Na wodzie tworzy okręty przenosząc z drzew porzucone właśnie setki zabarwionych jednomasztowców. Kiedy ma dobry humor bawi się w chowanego z Latem i miesza zimne powietrze z ciepłym.
Najbardziej nie lubi jak odwiedza ją Zima . Zima zawsze ją zaskakuje nigdy się nie umawia, wpada pije zimny sok i za chwilę już jej nie ma. Rzadko słucha, raczej mówi opowiada o swoich przygodach. Śmieje się ale Jesień jej nie lubi bo kiedy Zima wpada z wizytą wszyscy myślą , że to właśnie Ona jest taka kapryśna.
Bardzo lubi za to Lato nawet się w nim podkochuje bo Lato zawsze się zapowiada, przynosi kwiaty, rozsyła uśmiechy z zapachów, czasem siada cichutko w kącie i pije pyszną herbatę z sokiem z świeżo zebranych malin a potem wspomina te wszystkie ciepłe kąpiele o wschodzie słońca, górskie szlaki , nieprzespane noce , długie wieczory i ciepłe poranki.
Jesień lubi Lato . Wie też, że gdzieś tam jest wiosna ale nie maiła okazji jej poznać. Szkoda pomyślała, bo przecież mają ze sobą tyle wspólnego. Lubią te same perfumy, rozmawiają z liśćmi , kochają morskie bryzy. Obie lubią wystawić buzię do słońca kiedy tylko się pojawi. No cóż o wiośnie najlepiej opowiada Lato i wtedy jest trochę zazdrosna. Czuje się przy niej mniej atrakcyjna, mniej wesoła .
Wiosna, wiosna pomyślała…
Przecież Jesień też bywa kolorowa, złota, czerwona czasem różowa. Czasem oprósza deszczem kolory by ktoś dostrzegł ich piękno , czasem zaprasza na chwilę babie lato i razem przędą cienką nić śmiejąc się przy tym głęboko.
Ale dziś tylko wspomina przecież ma jeszcze dużo czasu przecież dopiero co się obudziła….
Obudziła się czekając na Lato ale ono odeszło za drzwiami za to pojawiła się Zima.
Dzień Dobry czas żebyś zrobiła mi dziś herbatę. To ja zabawię w twym domu na dłużej.
Ale Jesień wie, że istota wspomnień polega na tym, że nic nie przemija.
Komentarze
Prześlij komentarz